Grudzień 23, 2024, 13:40:03
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj
Aktualności: Z życia Pandemonium:

~Zaginął Władca! Czy ktoś widział Władcę?~

~Poszukiwani! Ktokolwiek widział, ktokolwiek słyszał?
Opis: Nieznany
Imiona: Nieznane
Liczba: Dziesięcioro
UWAGA! Groźne, prastare demony, skażające wszystko czego dotkną!
W przypadku zlokalizowania - zawiadomić natychmiast kogokolwiek.~


~UWAGA! Poszukiwani ochotnicy do nauczania w NSwP!
PS. Paru uczniów też by się przydało!~

Pandemonium - Miasto Demonów



Autor Wątek: Plac  (Przeczytany 18387 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #75 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:04:37 »
Nie zwróciłem na potencjalnego wariata i jego stuknięte kiwi uwagi. Gość wchodził mi w paradę, miałem prawo go zignorować. Niech się cieszy, że mu czegoś gorszego nie zrobię.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #76 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:08:01 »
Moje kiwi-nie-kiwi podreptało do basiora, okrążyło go i wróciło do mnie, by zdać mi relację.
- Queimaduras? Queimado? Educado... - poklepałem kiwi, szczebiocąc do niego po portugalsku.

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #77 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:11:43 »
Z paplaniny rudego zrozumiałem tylko słowo ''Queimado'', czyli, zdaje się, ''spalony''. Ach, no tak, rudy wariat-geniusz odkrył, że mam połowę ciała sfajczoną. Super.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #78 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:16:14 »
Spojrzałem na wilka. Nie zamierzałem odpuścić.
- Meu nome é Ismael. E este é Samaha. - wyciągnąłem łapę do kiwi, a ono otarło się o nią.

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #79 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:18:11 »
Zignorowałem go. Ukryłem się za jakąś pobliską kolumną i usiadłem.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #80 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:22:57 »
Podreptałem za nim, a za mną ruszyło kiwi.
- Nossa, eu fiz algo? (Matko, zrobiłem ci co?) - spytałem, siadając przed nim, ale w bezpiecznej odległości. Samahani plątało mi się między łapami.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 20, 2014, 15:24:51 wysłana przez Ysmael »

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #81 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:25:46 »
Zignorowałem go. Wyjąłem skąś bandaż i zawiązałem go na krwawiącej tylniej łapie.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #82 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:28:49 »
Spojrzałem tam gdzie on i przekrzywiłem łeb na bok.
- O que você comeu uma pata? (Co ci łapę zeżarło?) - spytałem.

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #83 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:30:19 »
Rzuciłem wariatowi ponure spojrzenie. Odwróciłem łeb, wyglądając zza kolumny. Nikt nie zwracał na mnie uwagi.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #84 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:37:56 »
Machnąłem ogonem.
- Não me ignore. (Nie ignoruj mnie.) - mruknąłem żałośnie.

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #85 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:39:22 »
Wstałem i otrzepałem się. Złożyłem siedem ogonów w jeden, grubaśny, i ruszyłem przed siebie.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #86 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:43:03 »
Dogoniliśmy go.
- Ei! Espere! (Ej! Czekaj!) - zerknąłem na niego, drepcząc obok. - Umiesz po portugalsku? - Samahani podlazło mi pod łapy, wywaliłem się przeto na ziemię. - Droga! (Cholera!) - zakląłem, zbierając się na łapy.

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #87 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:47:43 »
-Nie, nie umiem. - warknąłem.

Offline Ysmael

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 21
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #88 dnia: Wrzesień 20, 2014, 15:49:45 »
- Maldito... - oplotłem ogonem kiwi i wcisnąłem je do torby. - A gdzie idziesz?

Offline Balthazar

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 17
  • Reputacja 0
    • Zobacz profil
Odp: Plac
« Odpowiedź #89 dnia: Wrzesień 20, 2014, 19:09:53 »
-Gdzieś. - mruknąłem.

 

Carbonate design by Bloc
variant: carbon
SMF 2.0.6 | SMF © 2013, Simple Machines
Polityka cookies
Darmowe Fora | Darmowe Forum
gangpod watahapolnocnejciszy glrp bezludna-wyspa wataha-farkas