Salon

[Syriusz]

 Po prostu pokój-graciarnia. Bezan chyba nawet raz go nie zobaczył.

[Syriusz]

Wbiegłem.
-BEEEEEZAAAAN!

[Syriusz]

Ledwo wychamowałem przed ścianą.
-BEEEEZAAAAAAAAAAAN?!
Demon się zmaterializował.
-Czego się drzesz? Już cię chyba we wszystkich Dziewięciu Kręgach słyszeli.

[Syriusz]

Machnąłem łapą na jego słowa.
-Nowi uczniowie doszli do NS, uwierzysz? (''A co to, cud jakiś?'', mruknął Bezan) Dokładniej trzy uczennice, dwie zresztą znasz, Vita i Catherine. (''Znowu te idiotki? Jakim cudem w ogóle je przyjęli?'') I doszła nowa, przeprowadziła się tu z Niemiec. (''Nie wolno ufać Niemcom, zapamiętaj to...'') Może chodźmy im pogratulować, czy coś? - spytałem, nie zwracając uwagi na jego wtrącenia.
-Jak chcesz. - mruknął Bezan.

[Syriusz]

Wyszedłem. Bezan przewrócił oczami i wyleciał.

[Syriusz]

Yvbj

[Syriusz]

http://oi62.tinypic.com/2rgz3h1.jpg